... ...
ja już wszystkim tłumaczę o co chodzi dokładnie ... podstawowa różnica pomiędzy islamem a Chrześcijaństwem jest taka, że np. Państwo Islamskie chce wprowadzić prawo szariatu, natomiast ja jako Chrześcijanin wierzę w to, że od tego okropnego prawa odkupił mnie Chrystus ... i jeśli taki byle Kaczyński twierdzi, że chce wprowadzić PiS-owską praworządność, to oznacza, że Kaczyńskiemu jest bliżej do Państwa Islamskiego niż do Chrześcijaństwa ... tak samo jeśli taki byle Tusk twierdzi, że chce wprowadzić unijną praworządność, to oznacza, że Tuskowi jest bliżej do Państwa Islamskiego niż do Chrześcijaństwa ... i dalej idąc tym tropem ... Jezus nauczał, że warto jest dobrze czynić w szabat, i ja to interpretuję w ten sposób, że owszem jest przykazanie: "nie zabijaj", ale tak jak warto jest dobrze czynić w szabat, to w życiu mogą się zdarzyć takie sytuacje, że dobrze jest rozjebać łeb PiS-owskiemu sędziemu ... i tak jak warto jest dobrze czynić w szabat, to w życiu mogą się zdarzyć takie sytuacje, że dobrze będzie rozjebać łeb prokuratorowi z PO ... już nie mówiąc o tym, że to trzeba być totalnym bezbożnikiem albo islamistą żeby być propaństwowym ...
Dodaj komentarz