... ...

ogólnie ... ja jako fanatyk religijny głęboko wierzę w to, że to Pan Bóg decyduje o tym czy rodzą się dzieci czy nie ... z kolei taki Kaczyński twierdzi, że dzieci się nie rodzą, bo polackie alkoholiczki "dają w szyję" ... ale jest to tylko pół prawdy, bo "dają w szyję" za pieniądze z 800 plus całe patologiczne rodziny ... ja oceniam, że wpływy do budżetu państwa z akcyzy na alkohol wynoszą 10-15% ogółu tego całego rozdętego budżetu ... poza tym, autor tego "bykowego" twierdzi, że "nie rodzą się przyszli podatnicy", i jest to bardzo groźna ideologia, bo za chwilę lewaki mogą wymagać od Tusków i Kaczyńskich wprowadzenia programu "hodowli podatników" ... do tego dochodzą inne sprawy ... bo załóżmy, że taka polacka kurwa (których w Polsce nie brakuje) wydaliła dwóch bękartów, którzy mają dwóch ojców, którzy to ojcowie nigdy nie pracowali ... to skąd teraz wiadomo, że te bękarty będą w przyszłości płacić podatki, czy raczej pójdą w ślady swoich ojców i nigdy nie będą pracować? ... skąd wiadomo, że tych dwóch bękartów będzie płaciło podatki w Polsce, a nie wyemigrują do Niemiec? ... ale z lewakami jakikolwiek dialog jest bezcelowy ... bo w co motłoch bez dowodów matematycznych uwierzył, jakże moglibyśmy dowodami matematycznymi obalić? ... problemem jest to, że socjalizm pasuje do narodu ścierwa jak siodło do konia, a władzę nad pieniędzmi i wolność ekonomiczną chyba możemy odzyskać tylko siłą ...