... ...
czujesz to? ... prezes Grupy Azoty stwierdził, że przy zwolnieniach grupowych w Siarkopol S.A. pod uwagę będzie brana sytuacja rodzinna pracowników ... i co ja mam przez to rozumieć? ... że pracę zachowa ten, którego sytuacja rodzinna jest trudniejsza? ... przecież ten prezes Grupy Azoty zachowuje się jak jakiś urzędnik z opieki społecznej rozpatrujący wniosek biednej rodziny o wypłatę świadczenia socjalnego ... bo w normalnej prywatnej firmie, jeśli jest dwóch pracowników i jednego trzeba wyrzucić na bruk, to wtedy każdy zdroworozsądkowy prywaciarz otwiera sobie tabelkę w Excelu, i mówi: "wydajność jednego bydlaka wynosi 70%, a wydajność drugiego dobrego pracownika wynosi 120%, więc wypierdolę tego bydlaka z niższą wydajnością nie zważając na jego sytuację rodzinną" ... przecież pozostawienie w pracy jakiegoś ścierwa tylko dlatego, że ma trudną sytuację rodzinną jest działaniem na szkodę firmy ...
Dodaj komentarz