... ...
tutaj nie chodzi o to, że "na złość mamie odmrożę sobie uszy" ... chodzi o to, że akceptowalny jest przeze mnie taki stan gry, w którym ja przegrywam i III Rzeczpospolita też przegrywa, bo zobaczymy kto się pierwszy wykrwawi ... nieakceptowalny przeze mnie jest tylko taki stan gry, w którym ja przegrywam a III Rzeczpospolita wygrywa ... oczywiście pożądany przeze mnie jest taki stan gry, w którym to ja wygrywam a III Rzeczpospolita przegrywa ... choć oczywiście stara prawda mówi o tym, że ten kto chciałby cały czas odnosić sukcesy, będzie musiał z czasem zrewidować swoje oczekiwania ...
Dodaj komentarz